Pierwsze egzemplarze karpia wyłowiono już w długi weekend
majowy. Arkadiusz Śliwka wyłowił karpia o wadze 10,60kg , natomiast Karol
Oraczewski miał dwie sztuki 7,00 kg i 6,40 kg.
Już tydzień później ci sami wędkarze pokazali jakie okazy pływają w jeziorze.
Karol Oraczewski wczesnym popołudniem po 40- to minutowej walce wyholował
karpia o wadze 22,48 kg, natomiast Arek zadowolił się dwoma sztukami o wadze 11
kg i jedną dziesiątką. Jak twierdzą nasi koledzy to jeszcze nie koniec
rywalizacji o największą rybę łowiska. Te rekordowe okazy nadal na nich
czekają. Zwłaszcza, że w przypadku tych wędkarzy podczas połowu najważniejsza
jest adrenalina związana z holem ryby i końcowy efekt czyli widok dużej ryby,
która zanurza się w otchłań jeziora. Ryby wróciły do jeziora a my czekamy na
następne zgłoszenia.
Dużą przygodę przeżył również nasz sekretarz Zarządu Koła
Zygmunt Górski. Podczas wędkowania usłyszał tylko gwizd swojej wędki, która
wielką parabolą wylądowała w wodzie by tak jak wielkie karpie odpłynąć w
jeziora otchłań. Dopiero po pół godzinie w odległości około 80 metrów od swojej
łodzi zauważył wystający z jeziora kołek, którego wcześniej nigdy nie było. To dolnik
jego wędki robił za boję asekuracyjną. Na jego końcu uczepiony zaś był karp o
wadze 5,5 kg.
Dzień później na pomoście przygoda trafiła się Pawłowi
Michalskiemu z koła Bogdanka. Polując za karpiem lub linem na komunijny stół
swojego dziecka wyholował węgorza długości 94 cm o wadze 1,875.
Są to tylko okazy zgłoszone, tych niezgłoszonych jest dużo
więcej. Mamy nadzieję, że i inni koledzy pochwalą się swoim połowem.
Komentarze (3)
endriu1987 Data dodania: 11 lat temu Oceń: 1 + / -
panowie, jeśli tutaj będziecie to napiszcie na jaki zestaw zostały złowione powiedzmy te po 10kg, czyli żyłka, przypon, hak i przynęta, pozdrawiam
Kulbowski Adam Data dodania: 11 lat temu Oceń: 1 + / -
Mariak Krzysztof Data dodania: 11 lat temu Oceń: 3 + / -